piątek, 27 czerwca 2014

I po zakończeniu...

Cześć! Jak tam, trzymacie się jakoś 6 klasiści? Bo ja chyba wyczerpałam mój limit łez...

Na początku spotkania klasowego nie mogłam się rozpłakać, bo wiedziałam, że jeszcze jestem z moją klasą przez co najmniej 2 godziny. Ale jak klasa zaczęła się rozchodzić...nagła histeria. Wszędzie płacz, każda dziewczyna bez wyjątku. Myślałyśmy, że to już nasze ostatnie spotkanie :(

Na szczęście nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Dzisiaj, czyli dzień po zakończeniu już byłam z moimi przyjaciółkami na Wyspie Młyńskiej (u nas to park z atrakcjami). Było świetnie! Pomijając to, że oblali mnie wodą jakieś 21964389569169 razy, a miałam na sobie jeansy, to cieszyłam się z tego, że byłam mokra :D

Reasumując, nie straciłam kontaktu z najważniejszymi osobami.

OGŁOSZENIA PARAFIALNEEEEEEEE

Kochani! Od 30 czerwca do 18 lipca nie będę wchodzić na komputer codziennie, będzie można mnie czasami złapać tylko między 10:00 a 14:00 na blogu. Wszelkie pytania zadawajcie w komentarzach, postaram się na nie odpowiadać. Prawdopodobnie będę mogła wchodzić w weekendy, ale tego jeszcze Wam nie gwarantuje.

Pozdrawiam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz